Olej ma być podobno jadalny i konkurencyjny wobec olejów importowanych, nie wspominając już o olejach z roślin uprawnych, wymagających często trudnych zabiegów agrotechnicznych i wrażliwych na szkodniki, choroby i warunki pogodowe. Mirabelki owocują praktycznie co roku, plon jest obfity, są odporne na warunki pogodowe.
Czekamy na więcej informacji o nowej technologii. Ciekawe, czy nadaje się ona do użytku domowego (patrz: http://herbarz.alchymista.pl/mechanizacja-piteby-frontalny-sukces/), czy tylko do celów przemysłowych?
Jakub Brodacki